wtorek, 27 stycznia 2015

Drobne zakupy: Sephora / Douglas

Całkiem zapomniałam o tym poście, choć napisałam go już początkiem stycznia :/ W okresie grudzień/styczeń jak na prawdziwą kobitę przystało buszowałam po sklepach, macałam i oglądałam wszystko, bo był to czas wyprzedaży, które niestety trwają gdzieniegdzie aż do teraz (o zgrozo, dla mojego portfela ;)). Oprócz ciuchów parę nowości kosmetycznych wtedy też wpadło w moje ręce, dlatego dzisiaj pokażę Wam moje drobnostki kosmetyczne, które nabyłam w tamtym czasie. Dzisiaj skupię się na dwóch perfumeriach, Sephorze i Douglasie, bo produkty kupione przeze mnie pochodzą właśnie stamtąd. 



Złota piątka moich nowych ulubieńców :) 

Benefit, baza pod makijaż Stay Flawless, kupiona w Sephorze. Sephora ma markę Benefit na wyłączność, więc wszystkie kultowe kosmetyki tej firmy możemy kupić właśnie tam. Na promocji zapłaciłam za nią około 55 zł (normalnie 130 zł), więc żal było nie brać :)) Baza ma fajną formułę sztyftu, jest więc bardzo wygodna w użyciu. Producent twierdzi, że baza ma zapewnić nam 15 godzin nieskazitelnie wytrzymałego makijażu. Baza ma cielisty kolor, jednak na twarzy jest bezbarwna. Idealnie trzyma, podkład nie waży mi się na twarzy, nie nakładam jej jednak na całą buzię, jedynie na czoło, policzki i nos :) Trzeba nauczyć się nakładać na nią podkład, bo rzeczywiście przyciąga go jak magnes. Coś w tym jest. Samo opakowanie jest tak słodziutkie (jak większości Benefitowych produktów), że chętnie sięgam po nią każdego dnia. Myślę, że produkt zasługuje na oddzielną recenzję :)

IsaDora, Twist-Up Eye Gloss Highlighter, Rozświetlający cień w sztyfcie, ja mam odcień 02 Brown Sugar, kupiony w Douglasie, na promocji, gdy było -30% na kolorówkę. Jakoś zaczęłam lubić produkty tej firmy, choć wcześniej nie miałam z nimi za bardzo do czynienia. Kredka jest w formie odkręcanego, grubego sztyftu. Dostępne są przepiękne odcienie. Można malować nimi całą powiekę, lub robić tylko 'kreskę'. Kolory są delikatne, rozświetlające, dają świetlisty efekt. Ładnie podkreślają kolor oka. Mam jeszcze ochotę na delikatniejszy 05 - Jet Set. 

Sephora, Universal Lip Liner, 01 Incolore, Clear, bezbarwny, wodoodporny, silikonowy 'ołówek' do konturowania ust. Ma gwarantować nierozmazywanie się pomadki. Chciałam go już jakiś czas temu, myślę, że nie jest to niezbędny produkt, ale fajny gadżet za niską cenę. Poza tym jeśli lubimy konturówki do ust a akurat nie mamy takiej w odpowiednim kolorze pasującym do jakiejś pomadki, ta uniwersalna kredka będzie idealna. Wcześniej nawet nie miałam pojęcia, że taka kredka istnieje :) Kredka jest w kolorze białym, ale po nałożeniu jej na usta robi się bezbarwna i naprawdę działa, robiąc 'granicę' dla pomadki. Fajny, ciekawy produkt :) 

Sephora, Ultra Vinyl Lip Pencil, 04 Coral Glow, pomadka do ust w kredce, bardzo lubię takie produkty.  Mam już kilka takich produktów, lecz innych marek. Szkoda, że Sephora ma niestety mały wybór kolorów w swojej ofercie. Mam ładny, czerwony odcień, w sklepie nie zauważyłam, że ma jednak trochę za dużo świecących drobinek. No ale mądra baba po szkodzie :) Pomadka idealnie wygląda na ustach 'nałożona' do jakiegoś eleganckiego stroju. :) Jest wygodna i łatwa w użyciu, można stopniować intensywność nakładanego koloru. Trochę jednak przeszkadza mi ten zbyt duży 'połysk' i 'świecenie', dlatego wolę kredki Catrice, Bourjois, Revlonu, czy Clinique. 

IsaDora, Bronzing Powder, brązujący puder do twarzy i ciała, mam odcień 45 High Light Tan, który kupiłam na promocji w Douglasie, był to taki mini zestaw z IsaDory, w którym znajdował się puder, tusz do rzęs, kredka i rozświetlacz. Fajnie, że rozmiarowo jest trochę mniejszy, niż normalna wersja, bo łatwiej go wszędzie zabrać, a uwierzcie mi, wydajny jest bardzo, więc na pewno starczy na długo. Ten bronzer to jeden z lepszych, jakie mam. Daje ładny efekt, możemy stopniować jego kolor, i mimo, że to bronzer, nie można zrobić sobie nim krzywdy. Przypomina mi troszkę Hoola z Benefitu, którą mam i którą też bardzo lubię. Dzięki temu zestawowi mogłam choć troszkę bliżej poznać markę IsaDora, i już wiem, że kosmetyki tej firmy zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie i na pewno jeszcze coś wpadnie w moje ręce. :) 






1 komentarz:

Dziękuję za odwiedziny!
będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad :)